niedziela, 2 grudnia 2012

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta



Pościk z małym opóźnieniem. Właśnie teraz u mnie w pokoju rozbrzmiewa jedna z moich ulubionych piosenek świątecznych ( w wersji angielskiej), znana z reklam naszej ulubionej ciężarówki coca-coli! <3 Dokładnie 22 dni do Wigilii, ajj niech ten czas szybciej leci!! U mnie powoli zaczyna się przedświąteczna organizacja. Ajj ♥ ja chcę śnieg!!
W związku z tym, że Święta nadchodzą do nas wielkimi krokami, na blogu bardzo często będą pojawiać się posty o świątecznych DIY, więc zaglądajcie do mnie :)
Dziś przygotowałam wam post o pomarańczach !! Każdemu z nas zapach pomarańczy i goździków kojarzy się z ciepłem i Świętami. Po raz pierwszy herbaty z plastrami pomarańczy, goździkami i sokiem malinowym spróbowałam 4 lata temu, w czasie Wigilii. I od tamtej pory jest to dla mnie mini tradycja. Uwielbia ją pić wieczorem, siedząc w oknie, patrząc na padający śnieg i słuchając kolęd.. Ahh, uwielbiam taki klimat ♥



Co można wyczarować z pomarańczy?
Ohooo, setki rzeczy! Można kroić na plastry, suszyć, dodawać jako dodatek do wcześniej wspomnianej herbaty, dodawać do ciast, potraw i robić z nich wiele wiele więcej rzeczy.

Chyba najpopularniejsza jest zwykła pomarańcz, a do niej powbijane goździki, dzięki którym cały dom wypełnia się pięknym zapachem.




Kolejną dosyć ciekawą i znaną dekoracją są wiszące plastry suszonych pomarańczy. U mnie jak widać na zdjęciu (poniżej), jeszcze się suszą i może to długo potrwać, ponieważ za grubo je pokroiłam.Ale kto powiedział, że nie można ich wykorzystać w szerszym zastosowaniu? Wyobraźcie sobie zapach żywej choinki z dodatkiem zapachu pomarańczy.. Czujesz to? :D  Nie dość, że zjawiskowo pachnie to jeszcze cieszy oko.

A co powiecie na różyczki ze skórki pomarańczy? Od razu mówię, że to nie jest taka prosta rzecz jak na zdjęciach po lewej. Na pierwszy rzut oka pomyślałam sobie, że to błahostka.. Tak tak tak.. ale tylko na zdjęciu.
Instrukcja
1. Obieramy jednym cięciem całą pomarańcze, ruszając nożem góra dół, żeby wyszły fale.
2. Na palcu wskazującym owijamy skórkę, tak aby ułożyła nam się róża 
3. Suszymy 

A może lampa? ;>  
W życiu nie wpadłabym na taki pomysł, gdybym nie nie natknęła się na to w internecie. Trochę pracochłonna, ale myślę, że efekt i zapach jaki daje jest godzien włożonego wysiłku.
Instrukcja :
1. Kroimy pomarańcze na plasterki. Staramy się aby były cienkie, wtedy szybciej się wysuszą.
2. Tuż po krojeniu wbijamy goździki w środek plastra pomarańczy.
3. Suszymy według własnego upodobania. Można suszyć na grzejniku, w suszarce do grzybów, piekarniku. Jak kto woli
4. Gdy plastry się wysuszą, sklejamy je klejem, tworząc z nich cztery ściany i spód.
5. Do środka wkładamy świece, zapalmy i cieszymy się pięknym zapachem. :)


A teraz czas na coś do ciasta. Na mojej ulubionej stronie z wypiekami KLIK znalazłam fenomenalny przepis na ekstrakt pomarańczowy KLIK, świetnie nadający się do ciast. Jest to przede wszystkim zdrowe, ponieważ jak to autorka podkreśliła " By Wasze świąteczne wypieki pachniały naturą, a nie sztucznymi aromatami, warto zadbać już teraz!" I z tym się w 100% zgadzam. Polecam.




4 komentarze:

  1. Nawet nie wiedziałam że tak mnóstwo cudeniek można z nich wyczarować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam ze można takie dekoracje robić z owoców :)

    obserwuję

    zapraszam do mnie http://amazing-life-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastycznie pomysły!!!
    Pozdrawiam;*
    Obserwujemy?

    http://linde-lo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też w tym roku użyłam pomarańczy do dekoracji.:-)

    OdpowiedzUsuń