czwartek, 1 września 2011

Bye bye summer

Ah!


 Koniec wakacji, a co za tym idzie, koniec wylegiwania się w łóżku do popołudnia, koniec oglądania filmów i siedzenia na laptopie do późnej nocy. Myślę, że jeszcze zagoszczę nad jeziorem o ile pogoda mi na to pozwoli. Nadchodzi jesień, zaraz zima, gorąca czekolada i koc. Ale póki co mamy jeszcze lato. Trzeba przyznać, pogoda była okropna, więc mam nadzieje, że w kolejne lato będzie cieplej. Musi być, bo plany już są :) Poproszę jeszcze miesiąc wakacji, błagam!!  Nie chcę szkoły bo w tym roku czekają mnie testy gimnazjalne. Jak pomyśle, że tam w szkole, mam spędzać 7 godzin dziennie, to naprawdę, żyć się odechciewa. Szkoła powinna być przyjazna, a nie taka, że na samą myśl o niej człowiek się denerwuje.

Witaj matmo, fizyko, chemio.! ;c