W końcu mam ferie! ♥ Dwa tygodnie wolnego! Czyż nie brzmi to pięknie?!
Pierwszy tydzień spędzę w domku, siedząc do 4 nad ranem i oglądając mój najukochańszy serial "Gossip girl", a potem śpiąc do 13. Natomiast w drugim jadę do rodziny. Plany były inne, wraz z rodzicami mieliśmy je spędzić za granicą, ale wyjazd został odwołany. W sumie to cieszę się z tego bo panicznie boję się samolotów, więc jest i dobra tego strona.
Dziś notka z mixem moich zdjęć, raczej w większości jedzenia haha :D. Uwielbiam gotować, a w szczególności piec ♥. Poza modą moim drugim hobby jest pieczenie przeróżnych słodkości ♥
PS. Zdjęcia są bardzo słabo jakościowo i mają zerową ostrość, robione były z telefonu, ponieważ mój aparat stroi ciągłe fochy i się cały czas psuje... niestety chyba będę musiała zainwestować w nowy :(
Moja malutka pchełka ♥♥
I na koniec moje dwie bransoletki, które sama zrobiłam :)
Dawno dawno temu, dodałam post o kołnierzykach. Ku mojemu zdziwieniu jest on najbardziej popularnym i najczęściej czytanym postem na moim blogu. Więc dziś chciałam powtórzyć mój sukces i dodać kolejny.
Kołnierzyki to hit, który panuje i panuje w świecie mody i będzie zapewne panował jeszcze przez długie lata.
Teraz wielkimi krokami zbliżają się święta i sylwester. Więc myślę, że połączenie 2 hitów czyli kołnierzyka i ćwieków byłoby idealną kreacją na nadchodzące święta i sylwestrowe party.
Najbardziej wyszukiwanym i pożądanym kołnierzykiem jest ten z ćwiekami.
Sama się w nim kocham, ale nigdy nie mam czasu żeby go zrobić. Mimo, że mam koszulę z której mogłabym wyciąć kołnierz i ćwieki, które kupiłam szmat czasu temu i leżą u mnie na szafce, to nigdy nie mam motywacji żeby wziąć się w garść i zrobić sobie w końcu ten wymarzony i ukochany kołnierzyk.
Jak go zrobić? prosta sprawa. Sposoby na zrobienie kołnierzyka jest w starym poście do którego link podałam wyżej.
Drugim sławnym kołnierzykiem jest ten z perłami, najczęściej okrągły. Jest on idealnym dodatkiem do sukienek, koszul ogólnie do dziewczęcych outfitów.
Tu daję pomysły/inspiracje (oczywiście nie moje) na zrobienie własnych kołnierzy:
A teraz czas na wyniki rozdania.
Zwycięzcę wylosowałam za pomocą aplikacjiFruit Machine, gdzie wypisałam kolejno wszystkie uczestniczki, których było zaledwie 6. I szczęście padło na Misguided.
GRATULACJE
Na podanie danych do wysyłki czekam do 18 grudnia w innym przypadku losowanie zostanie powtórzone.
Postanowiłam, że w związku ze zbliżającymi się Świętami zrobię na blogu pierwszy konkurs. PRZEDŁUŻAM DO 15 GRUDNIA :) DO WYGRANIA *Czarna broszka z materiału w kształcie kwiatka *Czarna kredka do oka + brązowy cień do powiek * Błyszczyk XXXL shine lipgloss nudes * Złoty lakier do paznokci H&M
ZASADY
1. Polub KLIK
2. Obserwuj mojego bloga
3. W komentarzu podaj swój email i nazwę konta z którego obserwujesz i z którego
"lajknęłaś" FanPage (imię i pierwsza litera nazwiska) :)
KONKURS TRWA DO 15 GRUDNIA DO GODZINY 23:59.
Zwycięzca będzie wylosowany. Ogłoszenie wyniku 16grudnia.
Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc czas wysyłać kartki świąteczne. W dzisiejszych czasach, wiele ludzi nie przemęczając się wysyła tzw. e-kartki lub zwykłego emaila czy pozdrowienia na facebooku lub nk zazwyczaj o treści "Wesołych Świąt". Tradycja wysyłania kartek przez pocztę zanika. Moja rodzina nie wyręcza się drogą elektroniczną, nie ulega modzie i zawsze wysyłamy sobie nawzajem tradycyjne kartki. W tym roku postanowiłam, że zrobię je własnoręcznie, bo jak wiadomo własna praca jest bardziej doceniona i niepowtarzalna.
Pościk z małym opóźnieniem. Właśnie teraz u mnie w pokoju rozbrzmiewa jedna z moich ulubionych piosenek świątecznych ( w wersji angielskiej), znana z reklam naszej ulubionej ciężarówki coca-coli! <3 Dokładnie 22 dni do Wigilii, ajj niech ten czas szybciej leci!! U mnie powoli zaczyna się przedświąteczna organizacja. Ajj ♥ ja chcę śnieg!!
W związku z tym, że Święta nadchodzą do nas wielkimi krokami, na blogu bardzo często będą pojawiać się posty o świątecznych DIY, więc zaglądajcie do mnie :)
Dziś przygotowałam wam post o pomarańczach !! Każdemu z nas zapach pomarańczy i goździków kojarzy się z ciepłem i Świętami. Po raz pierwszy herbaty z plastrami pomarańczy, goździkami i sokiem malinowym spróbowałam 4 lata temu, w czasie Wigilii. I od tamtej pory jest to dla mnie mini tradycja. Uwielbia ją pić wieczorem, siedząc w oknie, patrząc na padający śnieg i słuchając kolęd.. Ahh, uwielbiam taki klimat ♥
Co można wyczarować z pomarańczy?
Ohooo, setki rzeczy! Można kroić na plastry, suszyć, dodawać jako dodatek do wcześniej wspomnianej herbaty, dodawać do ciast, potraw i robić z nich wiele wiele więcej rzeczy.
Chyba najpopularniejsza jest zwykła pomarańcz, a do niej powbijane goździki, dzięki którym cały dom wypełnia się pięknym zapachem.
Kolejną dosyć ciekawą i znaną dekoracją są wiszące plastry suszonych pomarańczy. U mnie jak widać na zdjęciu (poniżej), jeszcze się suszą i może to długo potrwać, ponieważ za grubo je pokroiłam.Ale kto powiedział, że nie można ich wykorzystać w szerszym zastosowaniu? Wyobraźcie sobie zapach żywej choinki z dodatkiem zapachu pomarańczy.. Czujesz to? :D Nie dość, że zjawiskowo pachnie to jeszcze cieszy oko.
A co powiecie na różyczki ze skórki pomarańczy? Od razu mówię, że to nie jest taka prosta rzecz jak na zdjęciach po lewej. Na pierwszy rzut oka pomyślałam sobie, że to błahostka.. Tak tak tak.. ale tylko na zdjęciu.
Instrukcja
1. Obieramy jednym cięciem całą pomarańcze, ruszając nożem góra dół, żeby wyszły fale.
2. Na palcu wskazującym owijamy skórkę, tak aby ułożyła nam się róża
3. Suszymy
A może lampa? ;>
W życiu nie wpadłabym na taki pomysł, gdybym nie nie natknęła się na to w internecie. Trochę pracochłonna, ale myślę, że efekt i zapach jaki daje jest godzien włożonego wysiłku.
Instrukcja :
1. Kroimy pomarańcze na plasterki. Staramy się aby były cienkie, wtedy szybciej się wysuszą.
2. Tuż po krojeniu wbijamy goździki w środek plastra pomarańczy.
3. Suszymy według własnego upodobania. Można suszyć na grzejniku, w suszarce do grzybów, piekarniku. Jak kto woli
4. Gdy plastry się wysuszą, sklejamy je klejem, tworząc z nich cztery ściany i spód.
5. Do środka wkładamy świece, zapalmy i cieszymy się pięknym zapachem. :)
A teraz czas na coś do ciasta. Na mojej ulubionej stronie z wypiekami KLIK znalazłam fenomenalny przepis na ekstrakt pomarańczowy KLIK, świetnie nadający się do ciast. Jest to przede wszystkim zdrowe, ponieważ jak to autorka podkreśliła " By Wasze świąteczne wypieki pachniały naturą, a nie sztucznymi aromatami, warto zadbać już teraz!" I z tym się w 100% zgadzam. Polecam.
